Gwiaździsta noc / rozdział 1

Cześć, z tej strony Hania czy Czajnik, jak wolicie. Postanowiłam napisać opowiadanie. Będzie ono nosiło tytuł Gwiaździsta noc. Serdecznie zapraszam do lektury.


Rozdział 1 Pieniądze

  Przetarł zmęczone oczy i ziewnął, zanim całkowicie się przebudził. Gdyby nie ten przeklęty budzik, znowu spóźniłby się do pracy. Nie mógł sobie na to pozwolić kolejny raz, ponieważ ostatnio już groziło mu zwolnienie, a panicznie potrzebował pieniędzy.
  Ostatnio dużo się zmieniło... Firma, w której pracował podupadała. Dziewczyna go zostawiła. Przyczyną takiego stanu rzeczy było nic innego jak pieniądze. Zawsze były podstawą tego świata. Ludzie potrafili zabijać, harować do nieprzytomności. Mark tego nie rozumiał, dla niego w życiu było coś ważniejszego. Jego pasja nadawała sens życiu. Śpiew i gra na pianinie stanowiły dla niego coś więcej niż dla zwykłego człowieka. Gdy tylko czuł rytm muzyki, odpływał w świat znany tylko jemu. Kochał to uczucie. Jednak nie mógł w stu procentach poświęcać się swoim pasjom. Nie miał ani znajomości, ani jakiegoś wyróżniającego się wyglądu. Jednak wierzył, że pewnego dnia spełni swe marzenia, o zostaniu piosenkarzem. Co miesiąc przelewał pieniądze na konto. Chciał wreszcie wyjechać z tego małego miasta i spróbować swoich sił w stolicy.
Na razie zostało mu tylko ruszać do pracy. Wypełnianie papierów, zawsze lepsze jest od pracy fizycznej. Ciągle tak powtarzał. Dzisiaj czekała go nocna zmiana. Jednak nie mógł się skupić na swojej robocie. Cały czas obserwował to gwiaździste niebo. Te iskierki błyszczące w ciemności. Symbolizujące nadzieję na lepsze jutro. Naprawdę nie dziwił się, że wolał noce od dni. Wydawało mu się, że te gwiazdy są najpiękniejszą rzeczą na świecie. Nie potrafił oderwać od nich wzroku. To było silniejsze od niego. Nagle zza rogu wyszła postać, której się w ogóle nie spodziewał.


Ciąg dalszy nastąpi.


Komentarze