[RECENZJA]- Olimpijscy Herosi, Zagubiony Heros- Rick Riordan




Czytaliście o przygodach Percy'ego Jacksona? Jeśli nie, to na pewno o nich słyszeliście. To syn Posejdona
i ostatnio razem z przepiękną córką Ateny, Anabeth oraz nieocenionym w pomocy satyrem, Groverem, ocalili świat przed Kronosem, królem tytanów. Ale niedawno Percy po prostu zniknął, a Ann zasięgnęła porady u Wyroczni i ruszyła na wycieczkę. Była przekonana, że tam znajdzie swojego chłopaka, ale czekała ją niespodzianka. Na miejscu znajdował się Jason Grace. Chłopak pewnego dnia obudził się w pełnym dzieciaków autokarze i nie wiedział kim jest ani co tu robi. Dopiero w Obozie Herosów dowiedział się, że jest pół-bogiem, tak jak jego przyjaciele, których on nigdy nie widział, a którzy twierdzili, że znają się od dawna. Tak działa Mgła, która już od tysiącleci tuszuje przed śmiertelnikami obecność boskich istot na ziemi.
Jakie przygody czekają Jasona i jego przyjaciół, Piper- córkę Afrodyty oraz Leo- syna Hefajstosa posiadającego pewną wyjątkową umiejętność? Czy te zdarzenia wiążą się ze zniknięciem Percy'ego? Kto znów próbuje powstać, by przywrócić chaos na naszej planecie? Dlaczego Jason wciąż zwraca się do bogów ich rzymskimi imionami? I najważniejsze, co zrobią herosi, by mu przeszkodzić? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając pierwszą część serii Olimpijscy Herosi, zatytułowaną Zagubiony Heros. Sami określcie trafność tego tytułu.

Komentarze